Chłodna 41

Budynek, który powstał na Mirowie, na ulicy Chłodnej 41 został wzniesiony także przez M. Gurewicza i następnie odsprzedany też tej samej firmie. Było to Towarzystwo Akcyjne Fabryki Lamp – Bracia Brunner Schneider i R. Ditmar. Firma powstała w 1879 roku. Zakład produkował lampy naftowe, gazowe, elektryczne, palniki i różnego rodzaju kuchenki i piecyki gazowe oraz wyroby z aluminium i innych metali. Zatrudniał kilkuset robotników. Początkowo miał swoją siedzibę właśnie na Woli. Później przeniósł się na Pragę. Na posesji pod numerem Chłodna 43 znajdowała się fabryka. Zakład posiadał także dwa sklepy : jeden na ulicy Nowo-Jasnej 6 oraz drugi na Trębackiej 15. W czasie I wojny światowej urządzenia i maszyny zostały wywieziono do Rosji. W 1929 roku stał się własnością firmy Metallamp. W okresie dwudziestolecia międzywojennego i kryzysu na rynku krajowym, był skromnym dostawcą lampek służbowych na potrzeby policji, wojska i kolei. 

 

Na posesji o numerze hipotecznym 919 w połowie XIX czyli na Chłodnej 43, jako pierwsza powstała dwukondygnacyjna kamienica ze spadzistym dachem i przejazdem bramnym, umiejscowionym na czwartej osi. Następnie w drugiej połowie XIX wieku działka została zabudowana od strony ulicy Wroniej 56. Powstał narożny, dwupiętrowy budynek oraz część fabryczna. Obok na sąsiedniej posesji Chłodna 41 w pierwszej połowie XX wieku (1912-1913) powstała bardzo ciekawa pod względem architektonicznym, kamienica. Podobnie jak budynek przy Strzeleckiej 46 (dawniej Strzelecka 48), nieruchomość na działce o numerze hipotecznym 920, tak jak wspomnieliśmy na początku, została wybudowana dla Pana Gurewicza. Był on jednym z dyrektorów tej fabryki, a po pewnym czasie został także jej wyłącznym dystrybutorem. 

 

Zabudowania na działce Chłodna 41 składają się z budynku frontowego i dwóch bocznych oficyn. Nieruchomość tworzy jedno półotwarte podwórko. Kamienica frontowa pierwotnie posiadała 7 kondygnacji. Wszystkie lokale parteru otrzymały handlowo – usługowy charakter, zaś przejazd bramny umiejscowiono na drugiej osi. Parter i pierwsze piętro ozdobiło boniowanie płytowe. Na wyższych kondygnacjach uwagę zwracamy detale sztukarskie czyli maski i girlandy umieszczone w podokiennych płycinach. Niezwykle efektownie skomponowana kiedyś sześcioosiowa fasada na wysokości drugiego piętra została ozdobiona wykuszami. Okna w nich umieszczone wyróżniało półkoliste zamknięcie. Zdwojony wykusz trzeciej i czwartej osi dodatkowo wspiera dwa niewielkie trójboczne wykusze, pierwotnie zwieńczone balkonem. Nad najwyższą kondygnacją znajdował się gzyms przechodzący w półkolisty szczyt. Pierwsza i szósta oś posiadały formę mansardy. Uwagę zwracają okna, które posiadają różnorodne kształty au formę.

 

W 1939 roku nieruchomość była własnością Sary Erlich. W czasie II wojny światowej budynek znajdował się w granicach getta, o czym przypomina tablica umieszczona na budynku. 

 

W czasie Powstania Warszawskiego kamienica została zniszczona i spalona. Posiadała ogniotrwale stropy i została przez Biuro Odbudowy Stolicy zakwalifikowana do odbudowy. Obecnie jej wygląd zewnętrzny odbiega nieco od jej pierwotnego . Po wojnie kamienica została obniżona o jedno piętro, pozbawiona szczytu oraz poddasza w łamanym dachu a także pozbawiona wystroju fasady. 

 

W przejeździe bramnym zachowała się oryginalna, żółta terakota, która została ułożona z drobnych kwadracików. Na klatce schodowej budynku frontowego znajdują się : lastrykowe schody zaopatrzone w kutą balustradę oraz dawna terakota zachowana na podestach schodów. Oficyny boczne są o wiele skromniejsze. Te zaopatrzone zostały w klatki schodowe z drewnianymi schodami i z, takimi samymi balustradami. 

 

Przed wojną w kamienicy w przyziemiu znajdowały się : Cukiernia Udziałowa, sprzedaż rowerów i części do nich prowadzona przez Jana Kwapisza oraz siedziba Robotniczego Klubu Sportowego Przedświt.

 

Aleksandra Stefaniak „Historia Warszawy Cegłą Pisana”